EN

6.02.2015 Wersja do druku

Wydmuszka

Na deski płockiej sceny wraca "Wydmuszka" w reżyserii Zbignie­wa Lesienia. To sympatyczna histo­ria o dwóch kobietach, które splata los. Premiera "Wydmuszki" - sztuki au­torstwa Marcina Szczygielskiego - miała miejsce w 2011 r. To coś jak "Thelma i Luise", tylko że bez całej tej strzelaniny i jakby w wydaniu Ka­baretu Starszych Panów. Oto fragment naszej recenzji: "...mamy więc najpierw najzwyklej­szą w świecie bibliotekę, zakurzoną, trochę nudną, z nieco przywiędłą bib­liotekarką za biurkiem. To Halina Kocięba (w tej roli Hanna Zientara), pani lekko po czterdziestce, uzależniona od nadopiekuńczej matki, niezbyt atrakcyjna, samotna. Do takiej bib­lioteki w pewien deszczowy dzień wpada - jak okazuje się później wcale nie przypadkiem - Roksana Klu­czyk (Katarzyna Anzorge), żona miej­scowego, nieco szemranego, biznes­mena. W lśniących kozaczkach, pla­tynowej fryzurce, pełnym makijażu... Tak się poznają. Mimo tego, że dzie­li je wszystko, st

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wydmuszka

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Płock nr 30

Autor:

KB

Data:

06.02.2015

Realizacje repertuarowe