EN

10.03.1991 Wersja do druku

Wydarzenie tygodnia

Bez wątpienia jest to klasyczny dramat współczesny (lub na odwrót). Do tej nory najczęściej próbowano ożenić "Ślub" ze współ­czesnością, aktualizując co się da, tworząc tekst doraźny i dygresyjny. Na szczęście Makowiecki umieścił akcję spektaklu w scene­rii i kontekstach neutralnych geograficznie i historycznie udowadniając, iż ten dramat jest naprawdę dramatem Formy. Oglądamy więc tragedie o człowieku, walczącym z własną gębą, o człowieku niepewnym i zagubionym. O Tezeuszu schyłku XX wieku. Klimat jest mroczny i ponury ale zespół aktorski gra rodzajową komedię, nagradzaną zdrowym śmiechem widzów. Przeciwstawny biegun smutku i refleksji zarezerwowano dla postaci głównego bohatera - Henryka. Powstała dzię­ki temu zgrabna mozaika różnych nastrojów i konwencji. Krzysztof Kuliński (Henryk) sprzedał chyba dusze diabłu, ale zagrał bez zarzutu, skupiając na sobie całą uwagę, za­właszczając świadomością obserwatorów - spokojny

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wydarzenie tygodnia

Źródło:

Materiał nadesłany

Goniec Teatralny

Autor:

Robert Różycki

Data:

10.03.1991

Realizacje repertuarowe