EN

1.04.2001 Wersja do druku

Wszystko dobre, co dobrze się kończy

Ten Szekspirowski dramat zawsze budził sprzeczne interpretacje. Jedni uważali Helenę za romantyczną bohaterkę, wcielenie idei wszechogarniającej miłości chrześcijańskiej, inni - za kobietę, która przejmuje tradycyjnie męską rolę uwodziciela, odwracając tym samym porządek z patriarchalnego na feministyczny. Tymczasem inscenizacja w Dramatycznym stara się przyznać szczególne prawo do miłości i uznania właśnie tym postaciom, którym wedle dziewiętnastowiecznej obyczajowości (zaznaczonej scenografią) nadawano mniejsze prawa ze względu na pochodzenie czy sposób bycia. Helena słusznie wymusza na Bertramie małżeństwo; Paroles okazuje się niegroźnym, krotochwilnym mędrcem, niesprawiedliwie potraktowanym przez Lafeu usiłującego znaleźć dobrą partię dla swej karykaturalnej córki; Diana i jej matka są zaraz po Helenie najuczciwszymi postaciami w spektaklu. Koncepcja jednak się sypie na przykład wtedy, gdy Helena - tu Żydówka - zgodnie z tekstem idzi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wszystko dobre, co dobrze się kończy

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 4

Autor:

Justyna Golińska

Data:

01.04.2001

Realizacje repertuarowe