EN

23.03.2002 Wersja do druku

Współcześnie i drapieżnie

"Płatonowa", młodzieńczy dramat Antoniego Czechowa, historię prowincjonalnego Don Juana, rosyjskiego Hamleta, przenosi na scenę Teatru Dramatycznego debiutujący w Warszawie Paweł Miśkiewicz. Premiera w niedzielę

Dorota Wyżyńska: Kim jest współczesny Płatonow? Gdzie go można dziś spotkać? Paweł Miśkiewicz: Jeden z nich siedzi naprzeciw pani. Płatonow to taki przeciętny współczesny inteligent, który mimo mizerii życia, jakie wiedzie, każdego dnia próbuje w jakiś sposób usprawiedliwić swoje istnienie, zagłuszyć wynikające z życiowych porażek i zaniechań wyrzuty sumienia, by móc ze spokojem zasnąć. Zarówno ja, jak i Andrzej Chyra, nasz teatralny Płatonow, mamy po 37 lat, jesteśmy w wieku, w którym - można powiedzieć - następuje pierwsze domknięcie. Za późno, żeby nadal myśleć: wszystko jeszcze przed nami. Nadszedł czas na swoisty remanent strat i zysków. Czy nasze młodzieńcze ambicje znalazły odzwierciedlenie w tym, czym żyjemy obecnie? - Czechow napisał "Płatonowa" (pod tytułem "Bez ojcowizny"), mając zaledwie 18 lat. Utwór - jeśli chodzi o konstrukcję, układ dramaturgiczny - nie jest doskonały. Ale te pewne nieporadności młodego geni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Współcześnie i drapieżnie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 70

Autor:

Dorota Wyżyńska

Data:

23.03.2002

Realizacje repertuarowe