EN

24.04.1971 Wersja do druku

Wrocławskie premiery (fragm.)

"Pokój no godziny" - debiut dramaturgiczny Landovsky'ego - to istotnie dość symptomatyczny objaw ten­dencji, które skrystalizowały się w życiu artystycznym nad Wełtawą w ciągu ostatnich kilku lat. Stanowią one swego rodzaju reakcję na obo­wiązujący przez długi okres czasu model oparty na założeniach mono-estetycznych. Czeska "nowa fala" oznaczała zwrot w kierunku obserwacji empirycznej, fascynację samą nie­zwykłością, egzotyką życia, dramatyzmem codzienności, fenomenem ludz­kich postaw, zachowań i reakcji. Ta postawa skłaniała głównie do reje­stracji tych faktów, zjawisk i impul­sów, które kryją się pod pozornie przezroczystą powierzchnią rzeczywi­stości. W planie inspiracji literackiej nie jest to szczególne novum. Ale doświadczenia czeskiego filmu i tea­tru wskazują wymownie na to, że i na gruncie tych neonaturalistycznych koncepcji mogą powstawać utwory wy­bitne, niepowtarzalne, znaczące. ,,Pokój na godziny" nie jest z pew­no

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wrocławskie premiery (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Robotnicza nr 17

Autor:

Jerzy Bajdor

Data:

24.04.1971

Realizacje repertuarowe