"Czarny Alibaba", "Historia jednej znajomości" i "Wakacje z blondynką" - to utwory, do których tańczyli uczestnicy imprezy w Teatrze Muzycznym Capitol. W sobotę na jego oszklonym podwórku odbyła się pierwsza potańcówka z muzyką na żywo.
Na sali było kilkadziesiąt osób, głównie w średnim wieku, ale nie brakowało także tych młodszych i starszych. Zespół próbował porwać zgromadzonych do tańca już od pierwszego utworu. Śpiewał go - tak jak wszystkie tego wieczoru - dyrektor teatru Konrad Imiela, a towarzyszyli mu muzycy grający na fortepianie, kontrabasie, gitarze, banjo, akordeonie i perkusji. Początkowo na parkiecie bawiła się tylko jedna para, ale kolejne kompozycje szybko zachęciły do zabawy zdecydowaną większość osób. - Jesteśmy wielkimi fanami dokonań tego teatru. Sami jesteśmy członkami Chóru Komentujących Wrocławian, który przy nim działa. Stęskniliśmy się przez wakacje za muzyką, tańcem i oczywiście Capitolem. Przychodzimy tu jak do domu - powiedziała pani Ania, która przyszła na potańcówkę z mężem Pawłem, kilkuletnią córką Wiktorią i koleżankami z chóru - Eweliną i Kasią. Dobrze podczas imprezy bawiła się także pani Magda. - Przyszłam t