EN

19.04.2013 Wersja do druku

Wrocław. Seks, lalki i zgorszenie

Dużo lepsza niż samotna merdanka jest gromadna potarćka. A jeśli pozamałżeńska to przyjemność, dobrze mieć przy sobie chronidło zapłodne. Na scenie dla dorosłych Wrocławskiego Teatru Lalek już jutro usłyszymy solidną porcję kurkiewów - neologizmów Stanisława Kurkiewicza, który sto lat temu walczył z ciemnotą płciową.

O tym, że walka wciąż trwa, najlepiej świadczy to, że o "Z docieków nad życiem płciowem", najnowszym spektaklu WTL, zrobiło się głośno jeszcze przed premierą - do dyrekcji teatru wpłynęło kilkanaście maili od oburzonych wrocławian. Kontrowersje wzbudziła naga piękność na plakacie, sfotografowana dokładnie sto lat temu przez wybitnego czeskiego artystę Frantiśka Drtikola. I teatrowi oberwało się nie tylko za nagie piersi modelki, ale też za błogi wyraz jej twarzy, który miał sugerować seksualne spełnienie. Teatr plakatów nie usunął, za to je odrobinę ocenzurował, chowając piersi za napisem "Scena dla dorosłych". I opatrzył billboardy stempelkiem "18+". Reżyser sztuki Paweł Aigner śmieje się, że całe to zamieszanie pokazuje, że część społeczeństwa jest równie purytańska jak przed stu laty, kiedy swoje docieki publikował pionier polskiej seksuologii Stanisław Kurkiewicz. Kurkiewicz, doktor płciownik, jak sam siebie nazywał, pewn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Płciownik leczył z gmeranki. I jest skandal

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 92

Autor:

Magda Piekarska

Data:

19.04.2013

Realizacje repertuarowe