EN

7.05.2013 Wersja do druku

Wrocław. "Moja Abba" w Capitolu

Historia, rozpięta między latami PRL-u i teraźniejszością - sztuka Tomasza Mana w reżyserii autora. Premiera 12 maja. Spektakl zrealizowany w koprodukcji z La Virgule, Transgranicznym Centrum Twórczości Teatralnej Tourcoing-Mouscron.

- Tak to się zaczęło - mówi Tomasz Man, autor sztuki i reżyser spektaklu. - Jest 1978 rok. Jest blok. W bloku, w swoim pokoju, siedzi chłopak. Wchodzi mama. Ma płytę ABBY. Spod lady. Na okładce ABBA w Rolls Roysie. Chłopak pyta mamy, czy to raj. Włącza adapter na balkonie. Kładzie delikatnie płytę, żeby nie zarysować! Śpiewa i tańczy razem z ABBĄ. Sąsiadka, co miała za męża boksera, wychodzi na balkon. Sąsiad, geniusz matematyki, co zwariował, wychodzi na balkon. Dzieci z przedszkola patrzą. Ludzie wracają z fabryk do domów - patrzą. Milicjanci patrzą i grożą palcem. Wieczorem chłopak - zamiast ze swoim szarym misiem - kładzie się spać z płytą ABBY. W przaśnych, PRL-owskich realiach ABBA rzeczywiście była dla mieszkańców wschodniego bloku powiewem czegoś tak niezwykłego i nierealnego, że niemal nadprzyrodzonego. I pewnie są gdzieś w Polsce takie kobiety, jak bohaterka sztuki Tomasza Mana: pani w średnim wieku, zakochana w muzyc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Data:

07.05.2013

Realizacje repertuarowe