Prawie trzy godziny trwało spotkanie w urzędzie marszałkowskim, podczas którego członkowie zarządu województwa prawdopodobnie już po raz ostatni wysłuchali argumentów zwaśnionych stron konfliktu w Teatrze Polskim we Wrocławiu.
Wynik spotkania, w którym poza członkami zarządu, brali udział przedstawiciele teatralnej Solidarności (Leszek Nowak, szef pracowni ślusarskiej, Kazimierz Kimso, przewodniczący "S" na Dolnym Śląsku oraz aktorzy Monika Bolly i Stanisław Melski), Inicjatywy Pracowniczej (Mikołaj Iwański z zarządu głównego związku, aktorzy Agnieszka Kwietniewska, Andrzej Kłak i Igor Kujawski) oraz dyrektor Polskiego Cezary Morawski, każdy oceniał inaczej. Marszałek Cezary Przybylski niczego nie chciał komentować: - Wysłuchaliśmy wszystkich stron - powiedział tylko. Tadeusz Samborski, wicemarszałek odpowiedzialny za kulturę, ocenił, że w sprawie Polskiego pojawiło się pole dla porozumienia: - Dyrektor Morawski zadeklarował, że wycofa się z niektórych decyzji o zwolnieniach, pokazał więc, że w niektórych sprawach jest w stanie zdobyć się na krok do tyłu. Gdyby jeszcze taką wolę wykazała "Inicjatywa Pracownicza" osiągnęlibyśmy konsensus. Jednak sam M