EN

29.12.2006 Wersja do druku

"Wpadka" Macieja Zakościelnego

"Podczas spektaklu "Porucznik z Inishmore" Martina Mc Donagh`a w reż. Macieja Englerta, moja postać - Joey, typ "troglodyty - nieudacznika", miał związać Borysa Szyca, czyli Padraic`a sznurkiem, który nosi na piersi. Scena w trakcie, Borys mówi swój tekst. Nadchodzi moment, w którym zrywam ten sznur i zaczynam go wiązać. Patrzę... nie ma - mówi MACIEJ ZAKOŚCIELNY, aktor Teatru Współczesnego w Warszawie.

Nowy rok to czas podsumowań. Liczymy nasze sukcesy, śmiejemy się z dawnych "wielkich" problemów. Każdy z nas, ma to jedno jedyne zeszłoroczne wspomnienie... Na gruncie prywatnym, lub... zawodowym! O swoje teatralnej "wpadce" mówi Maciej Zakościlelny, który w najnowszej komedii romantycznej "Dlaczego Nie!", której premiera już 19 stycznia, gra główna rolę męską. Maciej Zakościelny - "wpadka" z Borysem Szycem. "Spektakl w teatrze. Aktorzy grają perfekcyjnie; nikt nie ma pojęcia, że już od dawna improwizują. Czasem od zawodowej wpadki dzieli tylko krok, a czasem... Ale, o tym niech lepiej opowie Maciej Zakościelny, którego - w przerwach między zdjęciami do najnowszej komedii romantycznej: "Dlaczego Nie!", można było zobaczyć na deskach Teatru Współczesnego: "Podczas spektaklu "Porucznik z Inishmore" Martina Mc Donagh`a w reż. Macieja Englerta, moja postać - Joey, typ "troglodyty -nieudacznika", miał związać Borysa Szyca, czyli Padraic`a sznurki

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Wpadka" Macieja Zakościelnego

Źródło:

Materiał nadesłany

WWW.wp.pl

Data:

29.12.2006

Realizacje repertuarowe