EN

8.09.1957 Wersja do druku

Wolałbym więcej krzeseł

Dwa. Potem trzy, osiem, sto, potem dziesięć tysięcy krze­seł. Scena pęcznieje krze­słami giętymi, bujanymi, leżankami, szezlongami, stołkami, klubami, składa­kami, ławkami ogrodowymi, fotelami dentystycznymi, ludwikami wszystkich osiemnastu numerów, tro­nami Napoleona i Iwana Groź­nego, boulle'ami, chippendale'ami, biedermaierami... drzwi same pę­kają pod parciem konfesjonałów, z trzaskiem lecą leżaki, hamaki, zydle... z góry, na linach splecionych z anielskich włosów spływają stalle kanoniczne, zapadnie wypluwają z dołu kółkowe przyrządy dla pa­ralityków, wózki dla beznogich, se­desy damskie, męskie i niemowlęce, cała scena, od rampy po sznurownię pełna, z taśmy leci marsz żołnierzy z "Fausta", specjalna krata broni widzów przed lawiną krzeseł, inwazją krzeseł, potopem miękkich i twardych miejsc na nasze tyłki, tyłki przodków i nienarodzonych prawnuków, specjalna maszy­neria wyrywa spod naszych zadków numerowane krzesła teatr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wolałbym więcej krzeseł

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Kultura nr 36

Autor:

Stefan Treugutt

Data:

08.09.1957

Realizacje repertuarowe