EN

19.12.1973 Wersja do druku

Wolałbym co innego

WOLAŁBYM nie pisać recenzji z przedstawie­nia sztuki Jerzego Zawieyskiego pt. "BARTLEBY" napisanej na motywach opo­wiadania Hermana Melville, a przy konsultacji literackiej Stanisława Trębaczkiewicza. Wolałbym także, by nie wy­stawił jej Teatr Dramatyczny w swej Sali Prób. Jerzy Zawieyski był utalen­towanym pisarzem, autorem kilku sztuk, granych na sce­nach polskich teatrów z du­żym powodzeniem. Po cóż więc przypominać jego słab­szy utwór, którego autor nie mógł już sprawdzić w kon­frontacji ze sceną? Konflikt dramatyczny jest w tym utworze bardzo wątły i opiera się tylko na niewytłumaczalnej niechęci bohatera sztuki do wykonywania dawa­nych mu przez pryncypała po­leceń. Są one zapewne bez­sensowne, ale równie bezsen­sowny jest upór Bartleby'ego, który "wolałby nie". Nie wie­my dlaczego przyjął on posta­wę bierną, negującą wszelkie działanie i dlatego nie może­my ocenić, czy jest to przejaw nonkonformizmu i walki o słuszne pos

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Ludu nr 352

Autor:

Roman Szydłowski

Data:

19.12.1973

Realizacje repertuarowe