EN

15.01.1969 Wersja do druku

Wódka i tradycje

Cały nowy program STSu poświęcony jest "Wódce, wódeczce...". Nie może to być wesoły program, choć nie ma w nim moralizowania ani pijackich obrazków satyrycznych. Po prostu cytuje fakty i te maja przerażająca wymowę: materiały z prasy, listów do redakcji, procesów sądowych, dokumentów, dane statystyczne o spożyciu alkoholu... To - mimo że znane - budzi zgrozę. I absurdalne poplątanie tego wszystkiego ze sprawami gospodarczymi wraz z końcowym tańcem chocholim, snującym się sennie w kółko. Śmieszne? Na pewno tak. ale... Te smutne rzeczy skontrastowane są z wdzięcznymi piosneczkami - staroszlacheckimi, ludowymi, kabaretowymi - jakie we wszystkich czasach śpiewano w Polsce na cześć i chwale pijaństwa: "pije, kto po polsku żyje", "dach słomiany, z desek ściany, ale pełne dzbany", "przepijemy naszej babci domek- mały", "wiec pijmy wino szwoleżerowie, niech troski giną w rozbitym szkle"... Można powiedzieć - coś z tradycji narodowej troskliwie piel

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wódka i tradycje

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 12

Autor:

August Grodzicki

Data:

15.01.1969

Realizacje repertuarowe