EN

27.11.1997 Wersja do druku

Witkacy w liściach

Scena tonie w liściach, pnących się gałęziach drzew, krzewów i wszelkich resztek jesiennych roślin. Wchodzący na nią aktorzy nurzają się w zeschniętym listowiu, mają je we włosach, na kola­nach, wszędzie gdzie jest to możliwe i niemożliwe. Twórcy dyplo­mowego spektaklu studentów warszawskiej Akademii Teatralnej akcję sztuki Stanisława Ignacego Witkiewicza "W małym dworku" umieścili w romantycznym, dość niesamowitym ogro­dzie, z drewnianą huśtawką i wiklinowymi fotelami. Reżyser przedstawienia Jan Englert postanowił przede wszystkim dać szansę mło­dym adeptom sztuki aktor­skiej, by ujawnili swe talenty komediowe. Każdy z nich stworzył wyrazistą postać, której przypisane nawet drobne gesty czy miny powo­dują niekontrolowane wy­buchy śmiechu na widowni. Już pierwszy witkacowski poczet min, godny portretów autora prezentuje Nibek Ma­cieja Wojdyły, pykający w dość specyficzny sposób fajkę. Jęzo­ry (Przemysław Kaczyński) jest tu z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Witkacy w liściach

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska nr 276

Autor:

Magda Huzarska-Szumiec

Data:

27.11.1997

Realizacje repertuarowe