EN

2.04.1987 Wersja do druku

Wiosna Narodów Adolfa Nowaczyńskiego

NAZWISKO Adolfa Nowaczyńskiego nieczęsto trafia na afisz teatralny. Jeżeli już - to za sprawą "Wielkiego Fry­deryka" wsławionego kreacjami Solskiego i - Świderskiego. Hi­storia literatury różnie kwalifiku­je wysoce kontrowersyjną postać i twórczość Nowaczyńskiego. Ob­darzony nieprzeciętnym talentem, satyryk, prześmiewca - z silny­mi akcentami szyderstwa (jego opowiadania zyskały mu mino "polskiego Zoszczenki") - nie zawsze służył dobrej sprawie. Krakowianin - całe życie skłó­cony z rodzinnym miastem, któ­re zwał "Pokrakowem" - nie szczędził mu zjadliwości. Talent Nowaczyńskiego przejawia się szczególnie w warstwie językowej jego dzieł. Był mistrzem ję­zyka, który ma u niego jakieś ba­rokowe bogactwo i osobliwe neo­logizmy, Znakomicie oddaje też Nowaczyński językowe mieszani­ny, chętnie używane przez pewne warstwy społeczne - w swoim czasie - niby język, składający się z szeregu języków obcych na siebie nałożonych (główni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wiosna Narodów Adolfa Nowaczyńskiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Powszechne nr 65

Autor:

Izabela Bobbe

Data:

02.04.1987

Realizacje repertuarowe