EN

29.06.1983 Wersja do druku

Wilde czytany z dystansem

Nabieram zaufania do Józefa {#os#6713}Czerneckiego{/#}. Zwłaszcza wtedy, gdy młody reżyser zabiera się do pracy nad widowiskiem komediowym. Jak dotąd ("Król malowany", "Zielony Gil") potrafił on za każdym razem zna­leźć do swoich inscenizacji klucz, ów pomysł, który organizuje całe sceniczne dzianie się, a przedstawie­niu nadaje spoistość i jednorodność stylistyczną . Instynkt nie za­wiódł Józefa Czer­neckiego, także i przy wystawianiu komedii Oskara Wilde'a "Bądźmy poważni na serio" (bardziej znanej pod tytułem "Brat mar­notrawny") na Dużej Scenie Teatru im. Stanisława Wyspiańskiego. Reżyser, a także aktorzy, przykłada­ją jakby do utwo­ru lornetkę z tej drugiej oddalającej strony. Dzięki temu lekko naiwny już i staroświecki tekst nabiera innych wy­miarów. Bardzo mu zresztą ten dystans (bez złośliwości, choć odrobinę iro­niczny) pomógł bo go niespodziewanie uatrakcyjnił. To przymrużenie oka jest zresztą de­likatnej b

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wilde czytany z dystansem

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Zachodni Nr 126

Autor:

Henryka Wach-Malicka

Data:

29.06.1983

Realizacje repertuarowe