EN

2.07.1961 Wersja do druku

Wielbłądy w teatrze

Prapremiery sztuk pol­skich pisarzy nie są czymś powszednim nawet w tak teatralnym mieś­cie, jak Kraków. A co dopie­ro, jeśli dramaturg jest kra­kowianinem! Już sam wzgląd choćby na osobę autora - znanego i popularnego kryty­ka właśnie teatralnego - podwaja ciekawość w związku z jego debiutem scenicznym. Niemal tak samo, jak poja­wienie się na pólkach księ­garń pierwszych powieści te­go pisarza, który porzuciw­szy (przynajmniej na razie) warsztat krytyka - rozpo­czął bardzo ożywioną dzia­łalność w zakresie oryginal­nej twórczości literackiej. Wynika z tego, że Vogler wkra­cza do historii literatury dwie­ma furtami: jako teoretyk i jako praktyk. - Czyli je­go sylwetka twórcza prezentuje odbiorcy rzadko spotykaną wszechstronność. Ba, zaintereso­wania Voglera nie ograniczają się do jednego gatunku pisarskiego. W pracach krytycznych -- zajmowały go zarówno sprawy teatru, jak i poezji - oraz prozy. Zaś w charakterze czysto autorskim -

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wielbłądy w teatrze

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska nr 154

Autor:

Jerzy Bober

Data:

02.07.1961

Realizacje repertuarowe