EN

26.04.1981 Wersja do druku

Wesele i Sybilla

Wesele należy do wielkich polskich archetypów. To banał, ale od tego prze­cież trzeba zaczynać każdą recenzją z każdego przedstawienia Wesela, bo inaczej zapewne nie uda się uchwycić tych subtelnych różnic, które dzielą po­szczególne inscenizacje, nie uda się uchwycić istoty problemu - a także istoty niebezpieczeństw, jakie czają się przed inscenizatorami Wesela. Bo­wiem Wesele właśnie przez to, że stało się archetypem literackim, a więc, że tymi tekstami i tymi sytuacjami po­trafimy "porozumiewać się bez słów", oznaczać nasze zapatrywania, nadzieje, obawy, stany olśnienia i stany zagubie­nia - przez to wszystko właśnie stało się w powszechnym odbiorze także czymś w rodzaju "Przepowiedni Sybilli". W przepowiedni tej, jak wiemy, przewija się korowód niejasnych obra­zów, zagrożeń, obietnic - wszystkie wyrażone językiem ciemnym i metafo­rycznym i wszystkie, dzięki temu właś­nie, w każdym momencie ogromnie aktualne, trafne, już s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wesele i Sybilla

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 9

Autor:

ktt

Data:

26.04.1981

Realizacje repertuarowe