EN

2.11.1963 Wersja do druku

Wesele

Przez ponad 60 lat od scenicznych urodzin "Wesela" nie było zgody w "narodzie krytyków i pamiętnikarzy'' na temat dramatu Wyspiańskiego. Czyżby nadal pozostawało kwestią otwartą, zależną od wrażliwości wyobraźni i gustu reżyserów oraz inscenizatorów - odczytanie tej symbolicznej tragikomedii narodowej? Chyba tak. I nie sądzę, żeby to miało ujemny wpływ na kształt sceniczny "Wesela", które - oprócz prawd dość ściśle ustalonych przez liczne rzesze krytyków - zawiera wciąż ów posmak niedomówień z kręgu plotki i legendy. A nade wszystko, po tak długim okresie życia w teatrze, dramat Wyspiańskiego musiał przejść konfron­tacje ze zmianami historycznego, społecznego i politycznego my­ślenia, zgodnego z przeobrażeniami rzeczywistości c. k. galicyjskiej u progu XX w. - poprzez rzeczywistość dwudziestolecia międzywojennego, by dojść w końcu do rzeczywistości Polski Ludowej. Polityczne myślenie w Polsce galicyjskiej pod panowaniem Austrii, a

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wesele

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska Nr 259

Autor:

Jerzy Bober

Data:

02.11.1963

Realizacje repertuarowe