EN

15.04.1963 Wersja do druku

Werter w spódnicy

KATOWICE w osobie dyr. Ro­mana Zawistowskiego zyska­ły znakomitego fredrologa. Nie trzeba było długo czekać i oto mamy już Fredrę na scenie. "Wychowanka" należy do utwo­rów mniej, można powiedzieć, że nawet mało znanych. W szkole jej się nie wałkuje i nie bez ra­cji. Smak prawdziwego Fredry poznaje się na "Ślubach panień­skich" i "Zemście". Wywodząc się z pośmiertnej spuścizny nasze­go poety, "Wychowanka" nosi ślady rozgoryczenia, spowodowa­nego długim i uraźliwym milcze­niem. Fredro usiłuje tutaj na se­rio kompromitować i czynić różne zasadnicze rozrachunki ze swoją epoką, przez co popada nawet w ponury ton. Rodzinka, jaką nam przedstawił, składa się z samych osobliwych typków - wszyscy czyhają tylko na pieniądze i dla pieniędzy nie cofną się przed naj­gorszym świństwem. Jedynie Zo­sia, przybrana córka Morderskich, odbija się od tego otoczenia ucz­ciwym postępowaniem. Ale dla­tego jest nieszczęśliwa. W zetknięciu z dzisie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Werter w spódnicy

Źródło:

Materiał nadesłany

Poglądy nr 7

Autor:

Paweł Greiner

Data:

15.04.1963

Realizacje repertuarowe