EN

21.05.2004 Wersja do druku

Węgierska "Portugalia"

Sztuka zatytułowana zosta­ła "Portugalia", ale rozgrywa się w małej miejscowości na Węgrzech. I tak jak trzy sio­stry Czechowa marzą o Mo­skwie, tak oni tam, na głębo­kiej węgierskiej prowincji, śnią o tak odległej od nich, Portu­galii. Jest to więc opowieść o lo­sach zwyczajnych ludzi z pew­nej małomiasteczkowej spo­łeczności. Przedstawienie w Teatrze Polskim wyreżyserowała Iwo­na {#os#13298} Kempa{/#}, którą sztuka ta uję­ła swym ciepłem i atmosferą prowincji. Niepotrzebnie chy­ba jednak nadała mu, tak jed­noznacznie komediowy cha­rakter. Trochę brakuje jej przedstawieniu zmiany na­stroju i większej indywiduali­zacji postaci. Ale przedstawie­nie w Polskim może się podo­bać. "Portugalia" Zoltana {#au#3234} Egressy'ego{/#} dobrze wkompo­nuje się w ten nurt wrażliwych społecznie sztuk współcze­snych, który określa aktualnie profil artystyczny Teatru Pol­skiego w Poznaniu. I ma nam coś do powiedzenia, na temat owego procesu tr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Węgierska "Portugalia"

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wielkopolski

Autor:

ob

Data:

21.05.2004

Realizacje repertuarowe