EN

17.10.2004 Wersja do druku

Wędrujące dusze

Metalowe stelaże podtrzymują wysokie szyby, które oddzielają przestrzeń spektaklu od widzów. Lea (Magdalena Cielecka, blondynka, pełna gracji, fascynująca) momentami rozpłaszcza o nie twarz. Lekko. Zwykła deformacja, jak wykwit niewyrażalnego cierpienia. Cichy krzyk. Dybuk jest w niej. Channan, który studiował Kabałę w szkole talmudycznej, zmarł, gdy dowiedział się, że piękna, którą tak kochał, córka bogatego kupca, Sendera (czuły i mimo tego surowy Jerzy Senator), wychodzi za mąż za innego, wbrew obietnicom, które przeznaczały ich sobie już od dzieciństwa. Lea jest obłąkana. Przez jej usta przemawia Channan... Cóż może poradzić Rabbi Azriel (Orna Porat pełna surowego humanizmu)? Adam S. (Andrzej Chyra, fascynujący, bulwersujący, grający Channana, zupełnie jak wcześniej Magdalena Cielecka, wcielona w postać żony Adama) żyje współcześnie w Nowym Jorku. Czuje się nawiedzony przez ducha swojego przyrodniego brata, który zginął w czasie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Le Figaro

Autor:

Armelle Heliot

Data:

17.10.2004

Realizacje repertuarowe