EN

1.10.1972 Wersja do druku

Warszawska Jesień

Nie, nie będę tu pisał o Warszawskiej Jesieni Muzycznej, lecz po pro­stu o tej zwykłej, desz­czowej, chłodnej i wie­trznej. Spędzam ją - jak większość warszawiaków - w łóżku. I to bynajmniej nie sam. Z grypą. Choć "ludzie mówią i mówią uczenie" (to, proszę Państwa, z Nor­wida), że ta grypa to wcale nie jest grypa, tylko zwykłe przeziębienie, tyle, że rozpowszechnione. A grypy dopiero należy oczekiwać. Dziękuję. Mnie na razie wystarczy to przezię­bienie i wysoka temperatura. Daje ona zresztą pewną korzyść: jest jak­by cieplej w mieszkaniu. Bo kalory­fery, rzecz jasna, jeszcze nie działają. Zanim jednak położyłem się do łóżka, spotkałem Agnieszkę Osiecką która, zaprosiła mnie na swoją nową sztukę "Dziś straszy". Gra się tę sztukę w "Rozmaitościach" przy Marszałkowskiej, a "Rozmaitości" stały się obecnie jakby filią zasłużonego STS-u (połączona dyrekcja). No, więc Osiecka po

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Warszawska Jesień

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 234

Autor:

Juliusz Kydryński

Data:

01.10.1972

Realizacje repertuarowe