EN

6.06.2005 Wersja do druku

Warszawa. Rzeźby Unii Teatr Niemożliwy w Starej Prochoffni

Teatr Niemożliwy zrealizował 17 minispeklakli według przypowieści Leszka Kołakowskiego. Do 18 czerwca prezentuje je wśród rzeźb artystów z całej Polski.

- Wciągnąłem w ten projekt kilkunastu rzeźbiarzy, ponieważ chciałem, by każdy spektakl z "Opowieści budujących z historii świętej zebranych" miał własny styl - opowiada Marek B. Chodaczyński, reżyser i twórca teatru. Do każdego teatralnego "wykładu" rzeźby i scenografię wykonał inny artysta. Aktorzy z grupy Unia Teatr Niemożliwy grają w przypowieściach Kołakowskiego nawiązujących do biblijnych wątków tak, jakby rzeźby były żywymi ludźmi. Bo też rzeźby symbolizują bohaterów przypowieści. Np. ceramiczne figurki, jeżdżące na kółkach jak dziecięce zabawki - prace Alicji Bogackiej - uosabiają Lota i jego żonę. Filozof zaaprobował pomysł przeniesienia tekstu na scenę. Nie widział jeszcze spektakli Ale gdyby zobaczył, byłby chyba zadowolony. Aktorzy wydobywają doskonale sens jego rozważań na temat kondycji ludzkiej. Jest to teatr dla dorosłych. W repertuarze ma też sztukę "Toporland - suita na Tekturę i Kontrabas inspirowaną twó

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kołakowski w teatrze lalek

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 130

Autor:

Monika Kuc

Data:

06.06.2005

Realizacje repertuarowe