EN

25.10.2010 Wersja do druku

Warszawa. Rock opera "Krzyżacy"

Powstaje opera rockowa. "Krzyżacy" to świetny materiał na musical - mówi Jacek Korczakowski, autor tekstów. - Porównałbym ich z "Nędznikami" Hugo, chociaż o powtórzeniu sukcesu Shonberga i Boublila trudno marzyć...

Autorzy i aktorzy pracują w pośpiechu. 30 grudnia to ostatni moment, żeby rock-operę wpisać w obchody jubileuszu 600-lecia bitwy pod Grunwaldem. - Zdążymy - przekonuje scenarzysta i reżyser Marcin Kołaczkowski. - Mamy już 23 z 24 utworów. Libretto "Krzyżaków" ma wykorzystywać te wątki powieści, które w 1960 r. zaczerpnął do filmu Aleksander Ford. - Chcemy jednak zachować większą zgodność z tym, co pisał Sienkiewicz - zapowiada Kołaczkowski. - Na przykład ślub Zbyszka i Danusi. W filmie go nie ma i rozterki Zbyszka sprowadzają się do pogoni za ukochaną. W spektaklu to mąż walczy o odzyskanie żony. Widowisko nie będzie historyczne. Aktorzy wystąpią we współczesnych kostiumach, nowoczesna będzie też choreografia Agnieszki Glińskiej z krakowskiego Art Color Balet. - Nie chciałbym zdradzać szczegółów - mówi Kołaczkowski. - Powiem tylko, że na scenie będzie 12 wokalistów, balet i zespół rockowy. Wszystko utrzymujemy we współcze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Krzyżacy" na rockowo

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita online/23.10

Autor:

Wojciech Lada

Data:

25.10.2010

Realizacje repertuarowe