EN

25.04.2012 Wersja do druku

Warszawa. Plakat z mordercą na Pałacu Kultury

Na Teatrze Dramatycznym wisi gigantyczny portret Andersa Brevika, zamachowca z Oslo i wyspy Utoya. - To promocja wizerunku mordercy - burzą się internauci. - To sztuka - odpowiada teatr.

Portret jest ogromny, ale lekko rozmazany. Wygląda tak, jakby to były piksele wyświetlane na ekranie. Twarz właśnie sądzonego norweskiego mordercy jest rozpoznawalna z odległości. Nie ma wątpliwości - to Breivik w mundurze. I być może toczący się proces sprawił, że o reklamowym plakacie zrobiło się głośno dopiero teraz, choć wisi na elewacji Pałacu Kultury już jakiś czas. Twarz Brevika reklamuje sztukę "Kto zabił Alonę Iwanowną" [na zdjęciu], inspirowaną "Zbrodnią i karą" Fiodora Dostojewskiego. I choć jej premiera odbyła się w lutym, burza wybuchła teraz, kiedy zdjęcia ogromnego plakatu rozwieszonego między kolumnami PKiN pojawiły się na Facebooku. W poniedziałek w sieci zamieścił je Jan Gebert. Zdjęcie było zrobione wieczorową porą. Pod Teatrem Dramatycznym (i twarzą Breivika) stoją i siedzą na schodach tłumy ludzi. Gebert napisał: "Breivik nie jest zwykłym mordercą, o którym dowiadujemy się z mediów. Zastrzelił kilkadzi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Plakat z mordercą na Pałacu Kultury. Skandal czy sztuka?

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Stołeczna online

Autor:

Wojciech Karpieszuk

Data:

25.04.2012