EN

16.06.2008 Wersja do druku

Warszawa. Piknik w ruinach Stadionu

Na murawie namalowali linię symbolizującą granicę, wbili pal z flagą i od południa do wieczora siedzieli i rozmawiali. Wczoraj na Stadionie Dziesięciolecia odbyła się akcja "Schengen. Kontrolny punkt obserwacyjny".

Na koronę Stadionu weszliśmy po stromych, połamanych betonowych schodach. Im byliśmy wyżej - tym widzieliśmy więcej ruin. W takiej końcowej fazie "życia" stadionu odbył się szósty, ostatni, odcinek projektu "Finisaż Stadionu X-lecia". Tym razem na temat granic. Na koronie ustawiono pięć prowizorycznych budek, a przy nich zamocowano lornetki, lunety. Widzowie patrzyli przez nie na murawę stadionu, na której trójka Szwajcarów z teatralnej grupy Schauplatz International siedziała pod pomarańczowo-żółtym parasolem i rozmawiała. Oprócz twórców na murawę Stadionu wchodzili zaproszeni goście, eksperci. Artyści rozmawiali m.in. z ornitologiem Wiesławem Nowickim, który opowiadał o ptakach, które nie przestrzegają granic. Mówił, jakie okazy żyją w Warszawie w parku Skaryszewskim czy nad Wisłą. Pojawił się też alterglobalista i filozof Michał Kozłowski, który opowiadał o agencji Frontex odpowiedzialnej za bezpieczeństwo granic w UE. Ich dysk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Piknik w ruinach Stadionu

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 139

Autor:

Izabela Szymańska

Data:

16.06.2008