EN

28.12.2005 Wersja do druku

Warszawa. "Dziady" w Cytadeli

"Dziady" Adama Mickiewicza doczekały się inscenizacji na warszawskiej Cytadeli. - To miejsce jest pełne cierpiących duchów. Można powiedzieć, że gra ono jedną z ważniejszych ról w spektaklu - powiedział w środę reżyser Szczepan Szczykno. Premierę przedstawienia zaplanowano na 30 grudnia.

Przedstawienie odbywać się będzie w forcie Sokolnickiego, budynku oddalonym nieco od głównego gmachu Cytadeli. Grube, porośnięte trawami mury okalają niewielki dziedziniec, na którym rozgrywać się będzie jedna ze scen dramatu. W trakcie przedstawienia, które może oglądać na raz najwyżej 100 osób, widzowie będą przechodzili za aktorami od sali do sali. Szczepan Szczykno konstruując spektakl zdecydował się na połączenie tekstu "Dziadów" i fragmentów Konrada Wallenroda. - Nasz Gustaw-Konrad nosi w sobie cień Konrada Wallenroda, jest postacią niejednoznaczną - zapowiada reżyser, który próbuje w swojej inscenizacji zmierzyć się z polskim mitem kolejnych powstań, także tego ostatniego - Solidarności. - Spektakl jest próbą zerwania z tradycją takiej lektury "Dziadów", która czyni z nich narodowe misterium zbawienia niewinnego narodu. "Dziady" odczytuję w kontekście tragicznych biografii wielu pokoleń patriotów polskich, którzy wierzyli,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

PAP

Data:

28.12.2005

Realizacje repertuarowe