EN

2.08.2016 Wersja do druku

Wampirzyce z Krzyków

"Zmierzch miasta" w reż. Macieja Masztalskiego w Teatrze Ad Spectatores we Wrocławiu. Pisze Jarosław Klebaniuk w portalu Teatr dla Was.

Kino nieme dla laika ma wartość, jeśli jakąś, to głównie ciekawostkową. Konwencja uderza ubóstwem i niedoskonałością środków przekazu. Brakuje nie tylko dźwięku, lecz i koloru, ruch jest mało płynny, a naświetlenie taśmy i kontrasty nadmierne, co przy nieporównywalnie gorszej niż obecnie jakości obrazu, w tym dużej liczbie "paprochów", daje efekt historycznego kinematografu, nieodległego od camery obscury i fotoplasticonu. Wydawałoby się, że nie ma sensu do tego wracać, bo nawet współczesne czarno-białe obrazy ("Rewers" Borysa Lankosza czy "Ida" Pawła Pawlikowskiego) przecież tylko artystowsko robią oko do filmów sprzed pół wieku, lecz już nie sprzed wieku całego. A jednak Maciej Masztalski i operator Edgar de Poray wspólnie z grupą aktorów wrocławskiego Ad Spectatores postanowili sięgnąć po odległe inspiracje i we właściwy sobie sposób odkurzyć wczesne przejawy sztuki filmowej. Artystyczną inspiracją dla sposobu obrazowania i a

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wampirzyce z Krzyków

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was online

Autor:

Jarosław Klebaniuk

Data:

02.08.2016

Realizacje repertuarowe