EN

11.05.1984 Wersja do druku

Walkiria w panopliach

Podczas szalejącej na dwo­rze zamieci do solidnego gabinetu z potężnym biur­kiem wpada ranny partyzant w czarnych oficerkach. Sytu­acja ta zupełnie nie zaskaku­je dystyngowanej lady w krynolinie, opiętej pod szyją białym, koronkowym kołnie­rzykiem. Zdaje się, że jest ona właścicielką tegoż miesz­kania a może tylko guwer­nantką - z powodu dykcji solistów dość trudno zorien­tować się o co właściwie cho­dzi. Tak więc nie bardzo wiadomo, czemu to przybyły do gabinetu gość w komisarskim płaszczu do kostek, z pi­stoletem w kaburze i z sza­blą okazuje wyraźne nieukontentowanie. Najwidoczniej partyzant reprezentuje od­mienną orientację polityczną. W tym tonie można by streszczać - oglądając akcję i scenografię - "Walkirię" Ryszarda Wagnera, w jej łódz­kim wydaniu - pomoc tek­stu słownego z wyżej poda­nych powodów okazuje się dla bardziej wnikliwego od­biorcy raczej niemożliwa. Scenograf tej imprezy Ja­dwiga Jarosiewicz (ta sama,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Walkiria w panopliach

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Tak i Nie nr 19

Autor:

Marek Brzeźniak

Data:

11.05.1984

Realizacje repertuarowe