EN

18.08.1974 Wersja do druku

W teatrze jak w życiu

OJCIEC - Jeśli zamierzasz mówić z Ojcem nie stój bokiem. Zwykły szacunek wymaga, żebyś stał przodem. SYN - szanuję. OJCIEC - Jeśli szanujesz to nie patrz zezem... chcę z Tobą pomówić o Twojej przyszłości. Przez dwadzieścia pięć lat z matką stawałem na głowie dla Ciebie, a Ty nie umiesz stanąć jak człowiek..." Tadeusz Różewicz "Grupa Laokoona". Wychodziliśmy z teatru szczerze ubawieni. Chociaż czuliśmy się trochę jak po odwiedzeniu lunaparkowej "beczki śmiechu". W kolejnych lustrach oglądaliśmy nasze twarze, sylwetki, ogromnie śmieszne, ale i niepokojąco pobrzydzone. Oczywiście wiemy, że nie mamy ani takich grubych, krótkich nóg, ani wielkiej, stożkowatej głowy, ale gdzieś tam został niepokój, czy aby nie powinniśmy czegoś w nas samych poprawić?! "Grupa Laokoona" Tadeusza Różewicza jest sztuką "do czytania". Tyle w niej dow­cipu słownego, pysznej zaba­wy literackiej, autor w efek­townych opisach podsuwa czytelnikowi tak śmi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W teatrze jak w życiu

Źródło:

Materiał nadesłany

Filipinka Nr 17

Autor:

Zuzanna Jastrzębska

Data:

18.08.1974

Realizacje repertuarowe