EN

7.03.1976 Wersja do druku

W społecznym wymiarze

ŚCICHAPĘK przybył Warszawie nowy teatr. Po prostu kino "Mazowsze" dzięki typowo polskiej sztuce kapitalnego remontowania przemieniło się w Teatr na Woli. A wiadomo, że takie inicjatywy, nie reklamowane szeroko, w praktyce są najbardziej udane. Nowy teatr jest najlepszym tego przykładem. Świetnie i nowocześnie prezentuje się z zewnątrz i wewnątrz. Szczególnie podobać się może sama sala, wzorowana na dobrym przykładzie Teatru Małego. Jej architektura daje artystom możliwość realizowania w praktyce najnowszych prądów w teatralnym kunszcie. Scena wysunięta do przodu, otoczona przez widownię z trzech stron, dobitnie sugeruje, że kanon architektury teatru mieszczańskiego, teatru czwartej ściany, został przełamany. To już nowa epoka, w której nawiązanie bezpośredniego kontaktu z widzem jest jednym z głównych zadań teatru, szukaniem własnej specyfiki w okresie konkurencji telewizji. Myślę, że nieprzypadkowo nową placówkę utworzono nie w centrum, l

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Kierunki nr 10

Autor:

Krzysztof Głogowski

Data:

07.03.1976

Realizacje repertuarowe