EN

21.04.2009 Wersja do druku

W poszukiwaniu zagubionego sensu

"Moralność pani Dulskiej, czyli w poszukiwaniu zagubionego czakramu" w reż. Bartosza Szydłowskiego w Teatrze Łaźnia Nowa w Krakowie. Pisze Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.

W tym bełkotliwym i nudnym spektaklu trudno doszukać się nie tylko zagubionego czakramu, ale i sensu. Bartosz Szydłowski zapuścił sondę w duszę Zbyszka Dulskiego i poszatkował w tym celu "Moralność pani Dulskiej", a także przeniósł ją we współczesność. Nie przyniosło to ciekawych odkryć, cała ostrość i zjadliwość Zapolskiej wyparowała bezpowrotnie, a w zamian dostaliśmy coś w rodzaju szkolnego wygłupu. Żeby choć Szydłowski naprawdę zajął się bezwzględną analizą artystowsko-kołtuńskiej duszyczki Zbyszka Dulskiego i jego rodziny. Ale nie, spektakl poprzestaje na mętnych aluzjach i pomrugiwaniach, jaka to krakowska bohema jest marna, w knajpach albo na kanapach przesiaduje, gada o byle czym, zachwyca się Piwnicą pod Baranami, filmuje rodzinę i udaje, że coś tworzy. Na scenę wkraczają odziani w czerń i białe baranie maski tancerze, witają się z Dulską, coś tam niby robią - ale co i po co? I czemu akurat Piwnica nieszczęsna ma s�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W poszukiwaniu zagubionego sensu

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 93 online

Autor:

Joanna Targoń

Data:

21.04.2009