EN

7.01.1967 Wersja do druku

W pańskie ręce perswaduję...(fragm.)

Bawiono się wszędzie gwarnie, wesoło. Tłok, rwetes, zamieszanie. Ale byli przecież i tacy - a jak wynika z naszych obserwacji, dość w tym roku liczni - którzy powierzyli swoje osoby na tę noc telewizji. Szampanskoje i telewizja - orzekli. Z tych dwóch niezawodne okazało się tylko to pierwsze. Za minutę dwunasta strzeliło pięknie i zaperliło się w kielichach wtedy właśnie, gdy zegar w telewizji wybijał ostatnie uderzenie Starego Roku i gdy speakerzy stawili się na naszych ekranach w komplecie, by złożyć nam wszystkim najlepsze życzenia. Grażyna Nowicka, Edyta Wojtczak, Eugeniusz Pach i Jan Suzin uśmiechnęli się wdzięcznie, stuknęli się kielichami, w których perliło się to samo, co u nas "Szampanskoje". I to było wszystko, co per­liło się tej nocy. Może z wy­jątkiem jednego "DIVERTIMENTO OPUS 4", czyli kaba­retu Jeremiego Przybory nio­sącego ze sobą cały ten urok­liwy klimat dawnego "Kaba­retu starszych panów", cały jego wdzięk, lirycz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W pańskie ręce perswaduję...(fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Mazowiecka Nr 6

Autor:

Jan Bohuszewicz

Data:

07.01.1967

Realizacje repertuarowe