EN

25.09.2015 Wersja do druku

W miasto pójdzie "Plotka"

- "Plotka" to komedia: chcemy, aby publiczność śmiejąc się mogła przyjrzeć się mechanizmowi, jak działa plotka, dlaczego coś, co powoduje niechęć albo sensację może zmienić, a nawet stać się siłą napędową jakiegoś wydarzenia - mówi Wojciech Malajkat, reżyser spektaklu w Teatrze im. A. Sewruka w Elblągu.

Barwne postacie, wartka akcja i doskonały dowcip - to wszystko ma się znaleźć w spektaklu "Plotka" w reżyserii Wojciecha Malajkata. Premiera komedii już dzisiaj w Teatrze im. A. Sewruka w Elblągu. O spektaklu rozmawiamy z jego reżyserem. Zacznę trochę nietypowo. Lubi Pan plotki? - (śmiech) Nie, to nie jest jakaś domena, w której lubię trwać, odwiedzać ją i w niej przebywać. Ale wraz z elbląskimi aktorami puści nam Pan w miasto tytułową "Plotkę". Proszę powiedzieć, co owa plotka robi w tym spektaklu? - Jest silą napędową tego przedstawienia, powoduje przede wszystkim to, że główny bohater, który miał na mocy redukcji etatów stracić pracę, nie tylko utrzymuje posadę, ale staje się człowiekiem ważnym w firmie i wręcz hołubionym przez prezesa. To przewrotne i trochę niebezpieczne: główny bohater sztuki - księgowy w fabryce prezerwatyw - puszcza plotkę o swoim homoseksualizmie, by nie stracić pracy... - Tak, mimo, że tej przypadłośc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W miasto pójdzie "Plotka"

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Elbląski nr 224

Autor:

Aleksandra Szymańska

Data:

25.09.2015

Realizacje repertuarowe