EN

29.12.1974 Wersja do druku

W Kaliszu premiery

Tak jak za czasów Izabelli Cywińskiej, dwa autokary, jeden z przedstawicielami prasy, drugi, z członkami Klubu Miłośników Teatru, wyjechały z Poznania do Kalisza na premierowe przedstawienia. Zainteresowanie teatralnym Kaliszem, po pierwszych, inaugurujących sezon na tej scenie premierach, utrzymuje się w środowisku nadal. Dowiodły one bowiem, że w Kaliszu są aktorzy, że powstał tam wartościowy, liczący się zespół, że są tam rzeczywiście szanse na dobry teatr. Na ile jednak już obecnie szanse te są dostrzegalne? Na to właśnie pytanie miały dać nam odpowiedź, dwie kolejne premiery. Najpierw, pokazana na szkolnej popołudniówce, komedia Leonarda Gershe'a "Motyle są wolne", w parę godzin potem - drugi spektakl Witolda Zatorskiego, tym razem oparty na powieści Diderota "Kubuś fatalista i jego pan". Czy teatr koniecznie musi grać same tylko arcydzieła, czy rzeczywiście w jego repertuarze nie mogą znaleźć się od czasu do czasu także zwyczajne, dla

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W Kaliszu premiery

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wielkopolski Nr 303

Autor:

Olgierd Błażewicz

Data:

29.12.1974

Realizacje repertuarowe