EN

5.10.1984 Wersja do druku

W Kalamburze

Na malutkiej scence wrocławskiego Teatru Kameralnego dokonuje się wielki dramat. Umiera tradycyjna kultura chłopska, rozbiciu ulegają więzi społeczne, ludzie tracą poczucie własnej tożsamości. I my, widzowie, dramat ten oglądając, lepiej powiedzieć - przeżywając, musimy z konieczności przestać myśleć o literaturze, sztuce czy teatrze, a raczej skierować refleksję w stronę "zwykłego życia", czyli naszych narodowych, polskich imponderabiliów. Wrocławskie przedstawienie jest z całą pewnością sukcesem artystycznym tak reżysera, jak i całego zespołu Kalamburu. Bogusław Litwiniec bardzo zręcznie zaadaptował głośną powieść Wiesława Myśliwskiego "Kamień na kamieniu". Zrezygnował z chronologii, z przyczynowo-skutko­wego rozwoju akcji. Całość jest kom­pilacją krótszych bądź dłuższych scen, a łącznikiem między poszczegól­nymi sekwencjami (bo dzięki znako­mitemu operowaniu światłem i użyciu muzyki Juliusza Śliwiaka w jej dra­matu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W Kalamburze

Źródło:

Materiał nadesłany

Tak i Nie nr 40

Autor:

Krzysztof Karwat

Data:

05.10.1984

Realizacje repertuarowe