Sztuka Edwarda Bonda wystawiona W Teatrze Współczesnym w przekładzie Gustawa Gottesmana, reżyserii Macieja Englerta, dekoracjach Jerzego Juk-Kowarskiego i kostiumach Ireny Biegańskiej nosi tytuł "Kobieta". Mogłaby także być zatytułowana "Kobiety", bo mamy w niej dwie równorzędne bohaterki: Greczynkę Ismenę i Trojankę Hekabe. Lecz nie spierajmy się o tytuł. Nie idzie bowiem o walkę dwu kobiet, lecz o dwie różne dwie różne postawy kobiet wobec wojny. Temat bardzo obowiązujący. Wymagałby artystycznego wyrazu współmiernego z zadaniem, jakie postawił sobie autor i zadał aktorom. Dodajmy, że zaopatrzenie programów teatralnych w pełne teksty projektu Kodeksu Przestępstw przeciw Pokojowi i Bezpieczeństwu Ludzkości, opracowanego na polecenie Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych oraz Powszechną Deklarację Praw Człowieka, uchwaloną przez Ogólne Zgromadzenie Organizacji Narodów Zjednoczonych, podkreślają zamierzone znaczenie sztuki. Niestety, s
Tytuł oryginalny
W gaju pretensjonalnym
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Polski