EN

2.06.2014 Wersja do druku

Uwspółcześniona Tosca

"Tosca" w reż. Marka Weissa w Operze Bałtyckiej w Gdańsku. Pisze Anna Pęcherzewska-Hadrych w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

"Tosca" Giacomo Pucciniego - arcydzieło opery werystycznej to sceniczny samograj, napisany pod każdym względem tak dobrze, że trzeba się bardzo postarać, żeby zrobić z niego coś, czego nie chce się oglądać. Realizatorzy gdańskiej inscenizacji pod wodzą reżysera Marka Weissa bardzo się postarali Rzym, rok 1800 - czas politycznej opresji, której uosobieniem jest okrutny baron Scarpia, prefekt rzymskiej policji. Jego ofiarą pada dwoje artystów: malarz Mario Cavaradossi i śpiewaczka Floria Tosca - ten pierwszy, oskarżony o udzielenie pomocy zbiegłemu opozycjoniście, zostaje poddany torturom w obecności ukochanej, ta, nie mogąc znieść jego cierpień, wydaje zbiega. Cavaradossi zostaje skazany na śmierć, Tosca próbuje go więc ratować za wszelką cenę i wszystko wskazuje na to, że w końcu jej się to uda - egzekucja malarza ma być tylko pozorowana, w ręku śpiewaczka ma glejt umożliwiający obojgu ucieczkę, a sam Scarpia leży już martwy u jej st

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Uwspółcześniona Tosca

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Trójmiasto nr 125/31.05-02.06

Autor:

Anna Pęcherzewska-Hadrych

Data:

02.06.2014

Realizacje repertuarowe