EN

24.04.1988 Wersja do druku

Uważaj czego pragniesz

"Któżby teraz chciał być szkapą, każdy chciał być w siodle". Pan Puntila jest dobrym panem. Nie dlatego, że źle prowadzi swoje gospodarstwo, nie jest - jak to mówi -"gospodarny": Nie dlatego też, że nie dotrzymuje obietnic. Pan Puntila jest złym panem, bo nie zna swego miejsca. Brata się z własnym sługą - kierowcą Mattim, obiecuje małżeństwo dziewczynie od krów, telefonistce i pannie z apteki. Chce także wydać za szofera swą córkę, damę, szlachetnie urodzoną. Ale z drugiej strony - niezależnie - dobrym, czy złym, Puntila panem jednak jest. Te wszystkie fanaberie świadczą o jego niezależności, o przewrotności. Tylko będąc panem może zaręczać się z dwójką, wkładając jej na palec metalowe kółeczko (takie, na którym przymocowuje się firanki). I z tego samego powodu może wyprosić, a nawet wygnać ze swojego domu dyplomatę, ministra i pastora z pastorową. Wielu z nas marzy. O bogactwie? O władzy? O polepszeniu własnego losu? O zmiani

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Na Przełaj, nr 2

Autor:

Ewa Żychlińska

Data:

24.04.1988

Realizacje repertuarowe