EN

23.01.2006 Wersja do druku

Ustawieni tyłem do Niemena

"Niemen" w reż. Grzegorza Mrówczyńskiego w Teatrze Rampa w Warszawie. Pisze Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.

Druga rocznica śmierci Czesława Niemena miała być okazją do przypomnienia dzieł artysty i pokazania ich w nowych aranżacjach. Spektakl Grzegorza Mrówczyńskiego stał się jednak sentymentalną laurką. Co pozostało z legendy Czesława Niemena w dwa lata od śmierci? Nic poza taśmą, kiepskimi zdjęciami i zapisem nutowym? Takie przekonanie musiało niestety przyświecać twórcom spektaklu w Teatrze Rampa. Zmarłego mistrza zapamiętali przede wszystkim jako największego piosenkarza ubiegłego stulecia. Dla artysty taka opinia to raczej niebezpieczeństwo niż wyróżnienie. Niemen był idolem, ale nigdy nie chciał zostać klasykiem. Przeciwnie - stale odświeżał swój warsztat, eksperymentował, sprowadzał nieznane instrumenty. Oprócz przebojów tworzył muzykę trudną, ambitną, wymagającą. Żadnej z tych cech nie zobaczymy w przedstawieniu powstałym przy współpracy Mazowieckiego Centrum Kultury i Sztuki oraz Kieleckiego Teatru Tańca. Żywe, porywające n

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ustawieni tyłem do Niemena

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 19

Autor:

Joanna Derkaczew

Data:

23.01.2006

Realizacje repertuarowe