EN

11.05.1992 Wersja do druku

Udręka

Najnowsza premiera autor­skiego Teatru Ekspresji Woj­ciecha Misiury - jaką Wyb­rzeże zobaczyło w ubiegły piątek na scenie Teatru Muzycz­nego - wywołała kontrower­sje. "College No 24" detonuje, drażni - i zachwyca. Upra­wiany na scenie przez Misiurę własny i odrębny rodzaj sztuki nigdy nie był łatwy. Niezależnie od tego warto za­uważyć, że Misiuro nigdy nie uprawiał przysłowiowego epatowania burżujów. Środki ja­kie stosuje - jakkolwiek dla wielu szokujące - służą wy­rażeniu własnej wizji i prze­myśleń. Mówią one o rozzie­wie między naturą, a kultu­rą. O walce, przenikaniu się i chwiejnej równowadze tych dwóch czynników. Dramatyzm Teatru Ekspresji polega w znacznej mierze na napięciach płynących ze zdarzenia ulot­nego i nietrwałego piękna ciała ludzkiego, z wyrażanymi przez tancerzy, obsesyjnie powtarzającymi się, motywa­mi zagrożenia, destrukcji i śmierci... Wszystko to odnajdujemy i w "College No 24" (reżyseria i choreog

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Udręka

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wybrzeża nr 110

Autor:

Ewa Moskalówna

Data:

11.05.1992

Realizacje repertuarowe