EN

4.04.1986 Wersja do druku

Ucieczka w obłęd

Wreszcie, po niezwykle długim okresie bezlitosnego kołowania widzów gniotami przeróżnej maści, Teatr Mały dał przedstawienie, z którego nie trzeba uciekać z pierwszej części i nie trzeba przesypiać drugiej w wygodnym po temu fotelu.

Mowa o najwybitniejszej sztuce Tennesse Williamsa "Tramwaj zwany pożądaniem", sztuce, która w swej historii inscenizacji za reżyserów miała tak wybitnych twórców jak Elia Kazan, Jean Cocteau czy Laurence Olivier, a za wykonawców takie gwiazdy aktorskie jak m.in. Marlon Brando, Vivien Legh. A i w Polsce dramat Willamsa miał znakomite entre. Dość przypomnieć Aleksandrę Śląską jako Blanche w premierowym wydaniu tej sztuki u nas w 1958 r., czy Romana Wilhelmiego jako Stanleya w późniejszej o rok inscenizacji (obydwie w Ateneum). Jak w poprzednich utworach, tak i w "Tramwaju" obsesje seksualne stają się zasadniczym wątkiem. Rzecz to bowiem o tzw. kobiecie upadłej która chcąc za wszelką cenę ratować pozory przyczynia się do dramatycznych powikłań w rodzinie. Nie nasycona zmysłowością przepojona jest cała sztuka. Sztuka o tragicznych konsekwencjach samotności, o niemożności bezpiecznego schronienia się nrzed brutalnością świata, sztuka o wyobcowaniu.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ucieczka w obłęd

Źródło:

Materiał nadesłany

Sztandar Młodych nr 66

Autor:

Temida Stankiewicz-Podhorecka

Data:

04.04.1986

Realizacje repertuarowe