EN

5.10.2010 Wersja do druku

Ucieczka donikąd

"Metafizyka dwugłowego cielęcia" w reż. Michała Borczucha w TR Warszawa. Pisze Przemysław Skrzydelski w Dzienniku Gazecie Prawnej - dodatku Kultura.

Witkacy w "Metafizyce...": "Zdychajmy po prostu bez dalszej analizy". Michał Borczuch chciałby dodać: "Reżyserujmy tak samo". Borczuch poszedł pod prąd, nie po raz pierwszy. Z dramatu Witkacego wydobywa tylko niepewność konstrukcji, nie odnajduje niczego więcej. Jeśli autor "Szewców" jest zabawny, to Borczuch czyni wszystko, żeby byt jeszcze zabawniejszy. Jego pomysł jest taki: gdzieniegdzie uwspółcześnij-my Witkacego, gdzieniegdzie pozostawmy egzystencjalny dramat jednostki, ale najlepiej sprowadzając problem do seksualnych podtekstów. Tak reżyser rozumie relacje pomiędzy Karmazyniellem (niewykorzystany Sebastian Pawlak) a jego matką (groteskowa Maria Maj). Swobodna golizna jest dla tej interpretacji atutem najdoskonalszym. W dodatku Borczuch zmienia znaczenie tekstu - na przykład "kurtyzanę" na "kurwę". Na początku wydaje się, że spektakl zyska rytm, będzie stanowił przemyślaną całość. Po części sugerują to muzyka Daniela Pigońskiego oraz przemy�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ucieczka donikąd

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Gazeta Prawna nr 187/24.09 - Kultura

Autor:

Przemysław Skrzydelski

Data:

05.10.2010

Realizacje repertuarowe