Teatr Wybrzeże przygotował dla swoich widzów dwie nowe propozycje. W najbliższą sobotę zobaczymy premierę spektaklu "Damy i huzary" Aleksandra {#au#207}Fredry{/#}. W opinii dyrektora artystycznego Krzysztofa {#os#967}Babickiego{/#}, z romantycznego kanonu tylko "humorysta" Fredro ma szansę obronić się przed dzisiejszym widzem. Reszta, nie wyłączając dzieł Mickiewicza i Słowackiego, grana będzie dla "honoru domu". Wokół Fredry "Damy i huzary" to najczęściej wystawiana sztuka z całego dorobku Fredry. W ubiegłym stuleciu cieszyła się popularnością ze względu na swoje walory "patriotyczne" - rzekomy kult napoleońskiej przeszłości. Dopiero Stanisław Pigoń zwrócił uwagę, że w tekście nie ma przecież żadnych aluzji do wydarzeń historycznych. Innym nieporozumieniem w inscenizacjach "Dam i huzarów" było prezentowanie pogodnego obrazu szlacheckiej tradycji i staropolskiego obyczaju. Z tym obrazem Fredry - Wiecznego Polaka rozprawił się Tadeusz {#au#
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza - Gazeta Morska nr 47