EN

18.11.2011 Wersja do druku

TVP Kultura. Sofokles bez patosu

Reżyserzy często przenoszą "Antygonę" w inne czasy, nierzadko osadzają we współczesności. Spektakl Jerzego Gruzy powstał w 1980 roku, w okresie narodzin "Solidarności".

To przede wszystkim dramat oskarżenie pod adresem każdej tyranii, choćby sprawowanej z najszlachetniejszych pobudek. Gruza zainscenizował Sofoklesa bez patosu. Oglądając przedstawienie, mamy wrażenie, że uczestniczymy w jego próbie stolikowej albo też obserwujemy gorące dyskusje o pryncypiach podczas jednego z zebrań załogi pracowniczej. Taka sytuacja mogła mieć miejsce np. w stołówce Stoczni Gdańskiej albo w prywatnym mieszkaniu. Aktorzy w swetrach, okularach, prywatnych wydawałoby się ubraniach mówią słowami Sofoklesa o rzeczach i zjawiskach, o których dyskutowała ówczesna Polska. Analizują sens słów "anarchia", "racja stanu", przestrzegają przed terrorem, zniewoleniem. W tej opowieści Kreon Marka Walczewskiego (...) przegrywa nie z fanatyczną siostrzenicą niepotrafiącą zrozumieć kłopotów władzy, lecz z kobietą upartą, zdeterminowaną, która jest gotowa na złamanie prawa ustanowionego przez władcę. Antygona grana przez Justynę Ku

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sofokles bez patosu

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita online

Autor:

Jan Bończa-Szabłowski

Data:

18.11.2011

Realizacje repertuarowe