DŁUGO zwlekał teatr lat osiemdziesiątych z czytaniem wielkiej literatury romantycznej. Nadal jeszcze to czytanie odbywa się bez wiary w możliwość rewizji tradycji scenicznych, bez nadziei jakby na doścignięcie siły wielkich politycznych dramatów, bez potrzeby skomentowania rzeczywistości przez teatr. Nieśmiało wraca do warszawskich teatrów Słowacki. Narodowa Scena otwiera tragedią romantyczną "Mazepa" swoją działalność w tymczasowej siedzibie na Woli. Otwiera, przypisując się tradycji wielkich inscenizacji tej sztuki. W tym pierwszym utworze Słowackiego, jaki doczekał się światła sceny, jeszcze za życia Autora i to w ... Budapeszcie polska tradycja teatralna notuje wielkie kreacje. Od Modrzejewskiej, Leszczyńskiego poprzez Węgrzyna, Adwentowicza, Osterwę aż do współczesnych, powojennych lat - Barszczewska, Hańcza, Holoubek, żeby wspomnieć tylko niektórych. Warto tę wielką tradycję przypomnieć, bo w tej "tragedii honoru", pozbawionej tak
Tytuł oryginalny
Tu mi był Eden...
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Wieczorny nr 211