O trzy nowe spektakle wzbogaci się w tym tygodniu repertuar warszawskich teatrów. "Hamlet" w Rozmaitościach, "Kubuś P." w Studio i "Sztuka" w Rampie - każde z tych przedstawień może stać się prawdziwym przebojem sezonu.
Premiera w teatrze jest świętem. Na kilka dni przed nią temperatura podnosi się. Próby trwają do późnej nocy. Zmęczeni aktorzy z obawą, strachem, tremą, ale też ogromną ciekawością czekają na premierową publiczność. Trzy teatralne zespoły właśnie przechodzą przez to piekło. "Hamlet" jak gąbka - Wszyscy mnie pytają, na czym polega inność tego "Hamleta" - mówi Krzysztof Warlikowski, reżyser. - Nie wiem. To będzie przedstawienie inne, bo my jesteśmy inni. Ocenicie to po obejrzeniu. Pracujemy, rozgrzebujemy, szukamy - dodaje. - Praca z Warlikowskim jest czymś zupełnie nieprawdopodobnym - mówi aktorka Stanisława Celińska. - Szekspir obnaża człowieka i my jesteśmy na scenie właśnie obnażeni. Nie tylko fizycznie, ale psychicznie, a to jest dla aktora bardzo trudne. Ostatni raz tak się czułam 30 lat temu, kiedy pracowałam nad "Krajobrazem po bitwie". Miałam świadomość, że dotykam prawdy o człowieku. Teraz też. Postać Gertrudy jest