EN

3.07.1976 Wersja do druku

Trzy Turgoty

Sztuka znanego, angielskiego dramaturga. Tak znanego, że stać go było na powiedzenie, iż dla Szekspira świat był sceną, a dla niego jest - kuchnią. I mamy tę kuchnię. Nowoczesną, obsługującą sporą restaurację. Aktorzy w trudnych dla nich rolach szefów, kuchcików, kelnerek, pomywaczy i wycierusów. Reżyser jako organizator procesu produkcji. Scenograf sporo się nabiedził, żeby teatralna kuchnia przypominała rzeczywistą kuchnię, a nie ową wzgardzaną szekspirowską scenę zastawioną tylko dla niepoznaki kuchennymi akcesoriami. Z tekstu sztuki, z licznych autorskich pretensji, ma wynikać, że owa kuchnia jest po prostu światem. Kuchnia występuje więc także w roli alegorii, symbolu, obrazu syntetyzującego wszystkie nasze dzienne i nocne sprawy. Dopiero po wystawieniu tej sztuki przez któryś z londyńskich teatrów jej autor przekonał się, iż udramatyzował pracę. I w naszym spektaklu, w naszej inscenizacji mamy tej udramatyzowanej pracy pod dostatkie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trzy Turgoty

Źródło:

Materiał nadesłany

Fakty 76 nr 27

Autor:

Wojciech Roszewski

Data:

03.07.1976

Realizacje repertuarowe