Trzy kobiety z "Czwartkowych dam" Loleh Bellon (premiera Małej Sceny Teatru Powszechnego) nie są ofiarami okoliczności, jak ich poprzedniczki z "Trzech sióstr" Czechowa. Ich życie także było pełne rozczarowań, miało przecież także i swoje uroki. Żyły jak chciały, jak je do życia przygotowało ich pochodzenie społeczne: bogata rodzina mieszczańska - Helenę, biedna - Marię i emigracyjna - Sonię. Nie czują się pokrzywdzone przez los, choć ten doświadczał je okrutnie. Również ich osobiste dramaty nasuwają im refleksje na temat szczęścia, niedoli, sensu życia. Jedynie Maria (Elżbieta Kępińska) osiągnęła spokój dokonanego żywota. Helena (Mirosława Dubrawska) świadomie zamknęła sobie drogę do szczęścia: męża, dzieci, użyteczności społecznej. Sonia (Anna Seniuk) żyje jeszcze złudzeniami, choć zdaje sobie sprawę z ich bezsensu. Nie uciekają jednak od swych nieszczęść, nie szukają zapomnienia Ani w wierze, ani
Tytuł oryginalny
Trzy kobiety
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Radomskie nr 261